Do zdarzenia doszło w piątek, 8 listopada w godzinach wieczornych we Włodzimierzowie na ulicy Łęczyńskiej. Jadący w kierunku Łęczna samochód ciężarowy zahaczył o linie telefoniczną oraz energetyczną, które w wyniku uszkodzenia spadły na przyczepę. Przewożono w niej butle z gazami technicznymi. Zaniepokojony kierowca nie wiedząc czy w linii występuje napięcie wezwał straż pożarną.
Na miejsce natychmiast zadysponowano dwa zastępy straży pożarnej. Strażacy po dojeździe na miejsce na szczęście wykluczyli występowanie napięcia w zerwanych liniach. Jak się okazało jedna była to linia telefoniczna, natomiast druga to linia energetyczna wyłączona z użytku – prawdopodobnie nie została zdemontowana po pracach prowadzonych przy budowie drogi Przygłów – Łęczno.
Na miejsce wezwano: OSP Przygłów, PSP Piotrków, Policję oraz Pogotowie Energetyczne.
Czytaj więcej:
Pożar pustostanu w Poniatowie. W akcji 5 zastępów straży pożarnej
Duży pożar zabudowań gospodarczych w Kłudzicach.
Włodzimierzów: plama substancji ropopochodnej